A ja mam dzis urodziny i nie wstydze sie do tego przyznac...
Jestem zupelnie sama bo Jon w Coventry a Ali w Londynie. Ale co tam, po pracy zaloga zabiera mnie na drinka (ale tylko jednego, bo jestem autem) a poza tym dzis do pracy przynislam wielki talerz faworkow, ktore wczoraj nasmazylam. Ostatni raz faworki usmazylam w akademiku a efektem bylo 'favorki party' o ktorym ptaszki w Essex jeszcze spiewaja.
Smazenie faworkow w pojedynke nie jest zbyt zabawne ale wczoraj bylo bardzo terapeutyczne.
A oto co dostalam dzis mailem od Taty (pomiedzy Rio a Singapurem):
28 lat temu w pewnej rodzinie przyszła na Świat dziewczynka.
Wielki wysiłek Mamy i radośc obojga rodziców.Wyobraź sobie,
że ta radośc trwa bezustannie.Córeczka wyrosła na kobietę,
niedługo założy własną rodzinę - a radość trwa.
Fajnie mam co?
10 lat w UK
7 lat temu
Moge jedynie powiedziec:
OdpowiedzUsuńAwwwwwwww.... :)
Wszystkiego Naj - spelnienia marzen, radosci i milosci!!! :***
Wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńtyle razy probuje dodac komentarz i d---pka.... moze tym razem... Wszystkiego naj naj!!! buziak wielki
OdpowiedzUsuńudalo sie ach nareszcie :))) pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńSpoznione podziekowania za zyczenia urodzinowe!! :)
OdpowiedzUsuń