czwartek, 5 marca 2009

Birthday Girl

A ja mam dzis urodziny i nie wstydze sie do tego przyznac...
Jestem zupelnie sama bo Jon w Coventry a Ali w Londynie. Ale co tam, po pracy zaloga zabiera mnie na drinka (ale tylko jednego, bo jestem autem) a poza tym dzis do pracy przynislam wielki talerz faworkow, ktore wczoraj nasmazylam. Ostatni raz faworki usmazylam w akademiku a efektem bylo 'favorki party' o ktorym ptaszki w Essex jeszcze spiewaja.

Smazenie faworkow w pojedynke nie jest zbyt zabawne ale wczoraj bylo bardzo terapeutyczne.

A oto co dostalam dzis mailem od Taty (pomiedzy Rio a Singapurem):

28 lat temu w pewnej rodzinie przyszła na Świat dziewczynka.
Wielki wysiłek Mamy i radośc obojga rodziców.Wyobraź sobie,
że ta radośc trwa bezustannie.Córeczka wyrosła na kobietę,
niedługo założy własną rodzinę - a radość trwa.

Fajnie mam co?

5 komentarzy:

  1. Moge jedynie powiedziec:

    Awwwwwwww.... :)

    Wszystkiego Naj - spelnienia marzen, radosci i milosci!!! :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. tyle razy probuje dodac komentarz i d---pka.... moze tym razem... Wszystkiego naj naj!!! buziak wielki

    OdpowiedzUsuń
  4. udalo sie ach nareszcie :))) pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Spoznione podziekowania za zyczenia urodzinowe!! :)

    OdpowiedzUsuń