środa, 16 lutego 2011

12 prawd o Brytyjczykach

Co prawda nie zostałam wywołana do odpowiedzi ale czuję, że mam coś do powiedzenia w tym temacie.

Chodzi o:
"Wymien 3 rzeczy, które lubisz u Brytyjczyków, 3 rzeczy, które Cię denerwują , 3 rzeczy, które Cię śmieszą i 3 rzeczy które wprawiają Cię w zdumienie "

A znalazłam to tutaj:

Do rzeczy:

3 rzeczy, które najbardziej lubię:

- uprzejmość, na każdym kroku, kolejki do autobusu (jak sie nie zmieścisz to czekasz na następny) i to, że przy wyjściu dziękujesz kierowcy, przytrzymywanie drzwi
- dbałość o zdrowie, parki zaludnione w weekendy całymi rodzinami kopiącymi piłkę, przeróżne zajęcia sportowe w szkołach (nie to co w Polsce, nudna sala gimnastyczna), dobrze sytuowani czterdziestolatkowie z dobrym autem dojeżdżaja do pracy rowerem
- lunch!!!!

3 rzeczy, które mnie denerwują:

- często totalny brak wyboraźni np. stoi toto na środku supermarketu, blokuję drogę, gapi sie w sufit, blokuje cały chodnik na pogawędki z koleżanką itd.
- kartki! non stop trzeba komuś wysłać na urodziny, z okazji nowego dziecka, domu, choroby itd. trudno wybrać odpowiednią grrrr, nie lubię.
- nastoletnie mamuśki, z wózeczkiem i całą gromadką dzięci cały boży dzień spędzają w centrum handlowym, wogóle ludzie, którzy są na benefitach a powinni zabrać się za robotę.

3 rzeczy, które mnie śmieszą

- 150 edycji Big Brothera!!!! celebrities jak Jordan itp.
- Monotonia kuchni, Sunday roast w niedziele, Sunday roast z okazji Świąt (xmas dinner), Sunday Roast na ślubie itd....
- tabloidy

3 rzeczy, które wprawiają mnie w zdumienie

- styl ubierania się i totalny brak samokrytyki (ważę 150 kilo ale ubiorę legginsy i obcisły tshirt), zima jest i tak będę chodzić w japonkach, do miasta chętnie wyjdę w piżamach....
- kobitki w średnim wieku zachowujące się na mieście w sobotę wieczór jak nastolatki, poprzebierane za aniołki, kowbojki, pielęgniarki i pijane w trzy d...
- marna wiedza ogólna, brak znajomości języków obcych i brak ciekawości świata

5 komentarzy:

  1. Haha, dobre! Szczegolnie z kartkami sie zgadzam... A sprobuj komus takiej nie dac... :) No i zajscie w ciaze jako sposob na zycie tez mnie wkurza niemilosiernie! U mnie tez lista tego i owego. Calusy!

    OdpowiedzUsuń
  2. witaj, miło cie poznac i dzięki ze komentarz na blogu
    z zaciekawieniem przeczytałam Twoje 3 x 4 o brytyjczykach

    chavvy mums - mam to na codzien, pracuję w takim regionie,gdzie takie nastoletnie mamuski na benefitach to codzienność (jak one to robią, że stać ich na wakacje w turcji i jakieś xboxy?)

    wysyłanie kartek - fakt, popularne, ja jednak to lubię ;) bo sama robię własne kartki
    w holandii mają jeszcze większa manię dawania/wysyłania takich kartek

    monotonnia jedzienia - tez to zauwazyłam :D te sam zestaw obiadowy na kazda okazję
    i moda letnia w zimie - normalka!


    dodaję do swoich ulubionych blogów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gdzie jest przycisk "lubię to"? :D podpisuję się pod tym w stu procentach! pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podpisuje sie! Zgadzam sie ze wszystkim. Tych nierobow na benefitach nie znosze i fakt, ze moje podatki ida na ich sztuczne pazury i farbowane wlosy wywoluje u mnie dreszcze!

    OdpowiedzUsuń
  5. mogę dodać od siebie:
    -niegrzeczni
    -przekonani o swojej wyższości nad innymi
    -młodzi charakteryzują się chamstwem i prostactwem jakiego nie widziałam nigdy
    -jedzą tłusto i niezdrowo
    --są nieuprzejmi szczególnie dla obcokrajowców
    -ich mityczna uprzejmość jest bardzo powierzchowna i symboliczna w rzeczywistości nie istnieje
    -uwielbiają plotkować
    -wiedza znikoma, żeby nie powiedzieć głupota

    OdpowiedzUsuń